Akademii Menadżera Innowacji – pierwszy zjazd już za nami.
Niedawno pisaliśmy Wam, że jako Orde bierzemy udział w programie Akademia Menadżera Innowacji.
Za nami pierwszy zjazd, który okazał się niezwykle inspirujący i owocny:
- poznaliśmy ciekawych uczestników programu,
- wybraliśmy mentorów, z którymi będziemy pracować,
- zapoznaliśmy się z trzema metodykami zarządzania strategicznego i tworzenia szablonu startowego modeli biznesowych: Business Model Canvas, Design Thinking oraz Open Innovation
Czego ciekawego się dowiedzieliśmy?
WYKŁADY:
Maciej Kawecki, gość specjalny zjazdu, wygłosił wykład: Hawking i Čapek to już wiedzieli – czyli o świecie, w którym rządzą innowacje.
Z wykładu jasno przebijał przekaz dotyczący predykcji kierunków rozwoju świata, pośród których należy wymienić:
- innowacje jako element napędowy gospodarki;
- Blockchain i jego wpływ na rozwój innowacyjności uwzględniając: web 3.0; kryptowaluty; NFT, jako elementów metaverse;
- innowacje w medycynie jako przykład łamania barier rozwojowych.
Następnie prof Michał Jasieński, dyrektor programowy AMI, przedstawił założenia programu AMI. Oczywiście głos zabrali również Pan Mikołaj Różycki, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Pan Piotr Zakrzewski, zastępca prezesa Urzędu Patentowego RP.
Z kolei Dorota Rzążewska, prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych, w wykładzie: Własność intelektualna niezbędna w budowaniu innowacyjnej firmy i gospodarki, uświadomiła nam, że:
- tematyka ochrony własności intelektualnej stanowić może ważny element strategii rozwoju firmy;
- ochrona znaku towarowego może być jednym z filarów silnej organizacji i stanowić jej solidny fundament, uwzględniając długofalowe działania budowy i wzmacniania marki;
- rejestracja wzoru przemysłowego ma istotny wpływ na opłacalność inwestycji w R&D;
- zastrzeganie wzorów może skutecznie chronić rynek producenta w kontekście wrogich działań związanych z ich kopiowaniem i wprowadzaniem na rynek.
METODYKA DZIAŁAŃ – wykłady wprowadzające.
Podczas pierwszego dnia zjazdu, zapoznaliśmy się również z trzema modelami działań, z którymi będziemy pracować: Business Model Canvas, Design Thinking oraz Open Innovation.
Metodykę Business Model Canvas, przybliżyła nam Pani Agnieszka Lewandowska.
Czym jest Business Model Canvas?
Jest to szablon opracowany przez Alexa Osterwaldera. Został on zaprezentowany i wyjaśniony w książce „Tworzenie modeli biznesowych. Podręcznik wizjonera.”
Czy wiecie, że jest on jednym z najpopularniejszych szablonów modelu biznesowego, wykorzystywanym nie tylko przez startupy, ale również przez dojrzały biznes?
Czym się charakteryzuje?
Business Model Canvas ma postać prostej tabeli, która składa się 9 podstawowych obszarów: Segmenty klientów, Propozycja wartości, Kanały, Relacje z klientami, Strumienie przychodów, Kluczowe zasoby, Kluczowe działania, Kluczowi partnerzy i Struktura kosztów. Powyżej wymienione obszary wpisują się w proces zarabiania przez organizację pieniędzy i dotyczą 4 głównych dziedzin w działalności biznesowej: klienta, oferty, infrastruktury oraz finansów.
Co nam to daje?
Dzięki temu, że wszystkie kluczowe dane na jednej kartce, zyskujemy:
- lepszą współpracę w zespole – każda z osób widzi dokładnie te same dane;
- projektowe podejście do budowania modelu biznesowego;
- wszechstronne zastosowanie – można je stosować również w momencie wprowadzenia nowego produktu, usługi lub reorganizacji biznesu.
Metodykę Design Thinking przybliżyła nam Katarzyna Królak-Wyszyńska.
Czym się charakteryzuje Design Thinking?
Jest to podejście do tworzenia nowych produktów i usług w oparciu o głębokie zrozumienie problemów i potrzeb użytkowników. Model ten zakłada ścisłą interakcję z użytkownikiem, którą powinniśmy zacząć już na etapie projektowania produktu i usługi. W praktyce oznacza to, że powinniśmy wychodzić do naszych odbiorców i pytać ich o to, jakie mają problemy, z jakimi trudnościami spotykają się w kontekście jaki nas interesuje i czego oczekują.
Jakie są główne założenia tej metody?
Design Thinking działa w oparciu o następujące założenia:
- Koncentracja na użytkowniku – najważniejsze jest dogłębne zrozumienie użytkownika z jego uświadomionymi i nieuświadomionymi potrzebami.
- Kreatywna kolaboracja – spoglądamy na problem z wielu perspektyw, szukając nowych rozwiązań wychodzimy poza utarte schematy.
- Eksperymentowanie i testowanie hipotez – budujemy prototypy (propozycje produktów lub rozwiązań) i wychodzimy z tym do użytkowników. Zbieramy od nich jak najwięcej informacji zwrotnych, na podstawie których dokonujemy modyfikacji prototypu.
Z jakich etapów się składa Design Thinking?
Ta metoda Składa się z 5 etapów: EMPATIA, DEFINIOWANIE PROBLEMU, SZUKANIE ROZWIĄZAŃ, PROTOTYPOWANIE oraz TESTOWANIE.
Siłą tej metody jest jej uniwersalność i szybkość. Tak samo jak do każdego problemu możemy podejść w sposób bardziej szczegółowy lub powierzchowny, tak i Design Thinking możemy używać z zastosowaniem szczegółowych narzędzi, jak i znając jedynie podstawowe zagadnienia.
Sergiusz Sawin omówił metodykę Open Innovation.
Na czym polega idea Open Innovation?
Wprowadzanie innowacji jest kluczowe dla rozwoju każdej firmy, ponieważ jest to element niezbędny do zapewnienia przewagi konkurencyjnej. Jednak wprowadzanie innowacji jedynie w oparciu o wewnętrzne zasoby firmy jest długotrwałe i kosztowne. Open Innovation proponuje zupełnie inne, bardziej otwarte podejście. Jeżeli firmy nastawią się na szeroką współpracę z partnerami zewnętrznymi – producentami, klientami, uniwersytetami, czy instytucjami badawczymi. Jeśli pomiędzy partnerami nastąpi transfer wiedzy, zasobów i dostępnych rozwiązań, szansa na szybkie opracowanie i wdrożenie innowacji znacznie się zwiększa. Na takim podejściu zyskują wszystkie podmioty, które biorą w nim udział.
Stosowanie Open Innovation z sukcesem wymaga stworzenia rozległych sieci między organizacjami i budowania relacji z wieloma partnerami zewnętrznymi, do których należą: producenci i ich partnerzy, klientci, użytkownicy, uniwersytety, instytuty badawcze, a także inne organizacje oraz osoby prywatne.
ZAPOZNANIE UCZESTNIKÓW
Niewątpliwą zaletą programu AMI jest możliwość bliższego poznania innych uczestników projektu. Zaintrygował nas fakt, że procentowy udział firm uczestniczących w programie, biorąc pod uwagę wielkość oraz strukturę, był dokładnym odzwierciedleniem realiów rynkowych – największą liczbę stanowiły firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Jednak jak się okazało był to wynik naturalnego doboru.
Ze spotkania zapamiętaliśmy wiele przedsiębiorstw, które łączy “odmienne myślenie na temat rozwoju – ciekawość innowacji”. Dzięki temu, że mogliśmy spotkać się osobiście poznaliśmy ludzi… To właśnie ludzie tworzą organizacje, pośród których były firmy: transportowe, doradcze, handlowe, informatyczne… Jedną z ciekawszych branżowo organizacji była firma zajmująca się produkcją kul mielniczych do kruszyw, które były wykonywane ze zużytych szyn kolejowych.
WYBÓR MENTORA
Kolejnym z punktów programu była giełda mentorów. Na czym polegała? Każdy z zespołów uczestniczących w projekcie spotkał się z pięcioma mentorami, spośród których miał wybrać tego, z którym będzie pracował do końca programu. Wybór kandydatów na mentora nie był przypadkowy, organizatorzy wyselekcjonowali ich, kierując się informacjami, jakie wcześniej dostali od poszczególnych uczestników.
Nasz zespół spotkał się z następującymi mentorami, przeprowadzając z każdym z nich 20 minutową rozmowę: Konrad Frontczak, Michał Misztal, Artur Thielmann, Waldemar Wiśniewski, Michał Czajkowski. W drodze konkursu wybraliśmy mentora, który reprezentował najbardziej zbliżony profil wiedzy praktycznej do planowanych przez nas działań. Zależało nam na tym, aby mentor sprawnie przeprowadził nas przez gąszcz zagadnień związanych z głównym aspektem projektu jakim jest: model wielopodmiotowy z wykorzystaniem spółki ASI – silnika napędowego dla startupowych spółek portfelowych konsorcjum Orde.
Konwencja wydarzenia dopuszcza włączenie mentora posiłkowego. Skorzystaliśmy z tego rozwiązania. Rozmowy z mentorami sprawiły, że do swojej ścieżki rozwoju włączyliśmy nieoczekiwanie moduł: Zarządzanie Ryzykiem Ochrony Własności Intelektualnej. Dlaczego? Uwagę naszą przykuł podczas rozmów człowiek, który zmienił nasze patrzenie na zagadnienia związane z praktycznym stosowaniem tak trudnej i niedostępnej z pozoru przestrzeni, jaką jest ochrona praw własności intelektualnej. Już podczas krótkiej rozmowy przekonaliśmy się, że jest to doskonała ścieżka do zbudowania silnej pozycji konkurencyjności, szczególnie w momencie, gdy planujemy wyjście poza granice Polski. Stworzenie ochrony przed tworzeniem tańszych kopii naszych produktów przez firmy z Dalekiego Wschodu dałoby nam naprawdę zauważalną przewagę konkurencyjną. Ponadto bardzo często współpracujemy z kontrahentami nad projektami, które warto chronić….
CO DALEJ?
Przed nami kolejne zjazdy – tym razem w formie online. Po każdym z nich będziemy informować Was, o tym, co się wydarzyło i w jaki sposób wpłynęło to na nasz rozwój i dalsze działania. Już teraz zachęcamy Was do śledzenia naszych kolejnych wpisów.